środa, 12 czerwca 2013

Rozdział 21

-To musisz kogoś wybrać-Powiedział
-Co ja mam wybierać
-Tak-Pokiwał głową 
Zmierzał mnie pocałować ale zjawił się Kevin i mnie uratował przed klęską
-Wara od mojej dziewczyny
-Ale ona coś czuję do mnie-Powiedział Dominik
-To prawda Oliwia-Miałam dosyć czemu nie mogę mieć tego jedynego czemu nie może być normalnym chłopcem tylko piłkarzem
-Tak,ale ja nie mam zamiaru z nim być Kevin uwierz kocham tylko Ciebie  
-Ale widocznie coś czujesz do niego-Wybiegł na zewnątrz 
-Kevin!!!-Krzyknęłam już miałam zamazany makijaż byłam oburzona to co teraz się stało przecież ja już go straciłam jeden raz a teraz znowu stracę
Weszłam do sali pogadać z Paulą 
-Mo możemy na chwilkę
-Ta jasne 
Wyszliśmy na korytarz
-Co jej jest?
-Dostała jakieś tabletki na gwałt podobno 
-Kiedy wyjdzie?
-Dzisiaj już 
-Dobra ja już jadę szybko do domu,bo Kevin chyba już wyjeżdża z Polski
-A co się stało
-Dowiedział się,że coś czuję do Dominika
-Jedź szybko do domu,masz go odzyskać  bo jak źle nam wypadnie mecz oj kurwa będziemy mieli przesrane a tym bardziej Kevin
-Oj tam oj tam przecież to tylko gra
Szybko wsiadłam do auta i powędrowałam do domu szybko przez ogród wspinałam się na balkon bo dom był zamknięty byłam cała mokra tak lało,weszłam cała mokra do pokoju słyszałam stuk w kuchni szybko zeszłam na dół
-Kevin nie chciałam tego ale musisz wiedzieć,że nie mogłam cię okłamać 
-Ale musiałaś to teraz przed meczem powiedzieć-Spojrzałam na jego odkrytą rękę i zobaczyłam tatuaż z napisem "Na zawsze w moim sercu" 
-Masz tatuaż-Zapytałam
-Tak
-Dlaczego ja go nie zauważyłam 
-Nie wiem ale zrobiłem go specjalnie dla Ciebie 
-Wyjżdzam już
-Kevin teraz chcesz to wszystko zniśczyć nie pamiętasz co było między nami
-Ale nie mogę pozwolić na to abyś czuła do niego coś
-No to mnie pocałuj-Przyciągnął mnie do siebie i pocałował namiętnienamiętnie
-I co????
-Nie wiem-Do domu wparowali Mario,Wera i babcia
-No hej-Powiedziałam odklejając się od Kevina
-Kiedy jedziemy-Zapytała Wera
-Ja jadę teraz a wy dojedziecie
-Ale co się stało-Powiedział Mario i spojrzał się na mnie
-Chyba Kevin już mi nie ufa
-Ufam
Wybiegłam z domu,siedziałam za krzakami widziałam jak Kevin pakuje walizki do auta t chyba już KONIEC ,wróciłam do domu cała  zapłakana ,poszłam się spakować aby Kevina odzyskać.
(Myśli Kevina)

Właśnie lecę do Dortmundu,zostawiłem moją miłość w Polsce,nie mogę pozwolić Dominikowi  aby mi odebrał Oliwie tak bardzo ją kocham, jestem głupi jak mogłem ją zostawić  przecież Dominik może z nią być,zobaczymy  czy będzie ze mną na meczu

(Myśli Oliwii)
Jesteśmy już na lotnisku,oddaliśmy nasze bagaże pożegnaliśmy się z babcią,siedziałam sama,po kilku minutach urwał mi się film bo usnełam w samolocie

Kilka godzin później
Właśnie wieżdzamy na podwórko mojego domu.Mario i Wera jeszcze troszeczkę zostaną u mnie.Mario wzioł moją walizkę szybko weszliśmy do domu mama zaraz na mnie wskoczyła,wziełam Pawełka na rączki i poszliśmy z nim na górę
-Chcecie galeretkę-wykrzyczała mama z kuchni
-Co ona tam pieprzy-Powiedziałam
-Pyta się czy chcemy galaretkę-Powiedział Mario
-Tak jestem taka głodna
-Chcemy-Krzyknełam
-Mario ty jesteś taki dziecinny pobawisz się z Pawełkiem?-Zapytałam 
-No jasne-wzioł mi Pawełka-No choć młody zaraz Ulbert stary pobawi się z Pawlikem
-Ha ha Pawlik???-Spojrzeliśmy z Werą na Mario ten był nie co podjarany autkiem z Arsenalu Londyn
-Opowiadaj co tam w szpitalu się stało?
-Wera ja chyba coś czuje do Dominika
-Jak to??
-Tak to że się z nim przespała z Dominikem i jej się spodobało a jak robi to z Kevinem to jej źle-Wtrącił się Mario
-ok Mario,Dominik jest dobry w łóżku taakk ty myślisz,że ja tylko się jaram łóżkiem 
-Mario pzestań takie głupoty gadać,poprostu się zakochała
-Wera ja się w nim nie zakochałam
-Oliwia masz coś na brodzie-Powiedział Mario
-Co???-chwyciłam się za brodę
-To powczorajszym lodzie
-Ha ha ha z kim??
-No oczywiście z Kevinem-Dodał Mario z uśmiechem na twarzy 
Po 20 pojechali do domu,jeszcze pare minut przed snem weszłam na FB oczywiście Kevcio do mnie napisał
Cześć,Oliwia zrozm ja chce,żebyś była tylko moja.Zrozum!!
Kevin nigdy nie będę twoja 
Proszę Cię co ja zrobiłem złego
Jesteś zazdrosny,że coś czuję do Dominika
Przydz jutro przed treningiem wyjaśnimy wszystko.Ok???
Dobrze ale robie to tylko dla nas




Macie przez kilka mnie dni nie bedze wiec to tylko wam daje paaaaa :** Obiecuje ze jak wroce znowu do pisania to bedzie dluzszy pozdrawiam

6 komentarzy:

  1. szkoda, znowu będę musiała tyle czekać:(
    świetny rozdział!!;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niech Oliwia będzie z Kevinem ;) Przecież się kochają... Co do Dominika, to on powinien zrozumieć, że Oliwia nie będzie jego ;)
    Szkoda, że na kilka dni ;(
    Pozdrawiam i szybko wracaj ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahah początek rozdziału smutny ;( ale potem jest wesoły :D Mario dzieciuch jeden <3 <3 Mam nadzieję że Oliwia zostanie z Kevinem i będzie wszystko dobrze :D Napisz mi na FB jak będzie następny rozdział nawet jak nie będę dostępna bo mnie nie będzie w domu i będę szukała Wi-Fi w różnych miejscach :D PaPa ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurdee... szkoda, że przez kilka dni nie będzie rozdziału... ale ten jest świetny :** może się powtarzam ale co tam jeszcze raz napiszę, że kacam tego bloga!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozdział świetny! A ja zapraszam do mnie :D
    http://szczesliwytraf.blogspot.com/2013/06/rozdzia-2.html

    OdpowiedzUsuń
  6. :)) super ;)
    zapraszam do mnie: http://little-things4ever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń